Jak zaprosić gości na obiad weselny?

Sprawa wydaje się prosta: plan przyjęcia przemyślany mamy od dawna i wystarczy tylko zaprosić na nie gości. Rzecz komplikuje się jednak, gdy planowana przez nas impreza nieco odbiega od standardów. Co uważam za standard? Imprezę na około 100 osób z zespołem, wodzirejem, trzema daniami na ciepło, tortem i oczepinami.

Jeśli planujemy uroczysty obiad weselny lub mniejsze przyjęcie, koniecznie poinformujmy o tym gości w zaproszeniach!

Najlepiej pisać jak najprościej…

Z doświadczenia wiem, że termin „przyjęcie weselne” przez jednych rozumiany jest jako obiad z muzyką, przez innych zaś – jako wesele pełną gębą. Problem niby niewielki, ale może się zdarzyć, że ktoś zaprosi osobę towarzyszącą na rodzinną posiadówkę bez tańców i oboje czują się wtedy niezręcznie. Gdy ktoś jest parą dobrych znajomych czy przyjaciół, nie ma sprawy, ale często zdarza się, że osobą towarzyszącą jest świeżo poznana dziewczyna czy chłopak i miło byłoby się z nią/z nim pobawić i potańczyć, a nie tylko zaglądać w talerz i oglądać facjaty innych członków rodziny.

To przykład z autopsji: pewien pan zaprosił pewną panią na przyjęcie weselne i uznał, że gdyby wiedział, że to będzie rodzinny obiad, po prostu przyszedłby sam. W zaistniałej sytuacji miał problem z zatopieniem się w typowe rodzinne pogaduchy, bo musiał jednocześnie opiekować się swoją panią, tymczasem ona trochę się nudziła.

Jak my to zrobiliśmy? Zaprosiliśmy gości na „uroczysty obiad weselny”, a dodatkowo telefonicznie lub mailowo poformowaliśmy o szczegółach imprezy:

  • do której godziny będzie trwała (przewidziana był do 23:00),
  • jak wygląda kwestia noclegów (tylko dla gości z daleka),
  • czy przewidujemy poprawiny (nie przewidywaliśmy) itp.

Dziś byłabym mądrzejsza i dołączyłabym do zaproszeń rozpisany w godzinach plan imprezy, bo jednak zdarzyli się goście, których zaskoczył brak tortu czy oczepin.

Gości zapraszaliśmy bez osób towarzyszących, chyba że wiedzieliśmy, iż ktoś ma swoją drugą połówkę. Nie wiedzieliśmy, że jedna kuzynka ma chłopaka od dwóch lat, więc został on doproszony osobiście i ustnie 😉 Jedna koleżanka koniecznie chciała przyjść z „jakimś tam” kolegą, tylko po to, aby mieć towarzystwo, ale w tym wypadku odmówiliśmy – ostatecznie wybornie bawiła się z innymi osobami bez pary.

Zapraszanie gości to trudna sprawa. Trzeba być i życzliwym i asertywnym.

3 uwagi do wpisu “Jak zaprosić gości na obiad weselny?

  1. Witam, wlasnie dodalem ta strone do moich ulubionych, ma potencjal, ale musze ci powiedziec, ze jest slabo widoczna w wyszukiwarce google. Zasluguje na lepsze pozycje w google. Jest rzecz ktora ci sie na pewno przyda, poszukaj sobie w google – niezbednik dla kazdego webmastera

Dodaj komentarz